Stroik – zwykle bezrefleksyjnie zakładamy go na ustnik i do dzieła! Przecież nie ma się nad czym zastanawiać. Ot, kawałek trzciny. Wszystkie są do siebie podobne. Tymczasem stroik, czyli najczęściej wymieniana część eksploatacyjna w instrumencie dętym drewnianym jest jednocześnie elementem prawdopodobnie najbardziej unikalnym i niepowtarzalnym. Niestety ta unikatowość kosztuje. Zazwyczaj od 10 do kilkudziesięciu złotych za pojedynczą sztukę! I tu pojawia się pytanie: dlaczego tak prosta rzecz jest wyceniana tak wysoko?
Początkowo zamierzałem opisać cały proces produkcji współczesnych stroików, jednak podczas poszukiwania materiałów na ten temat natknąłem się na film Jay Metcalfa z kanału Better Sax. Jay odbył podróż na południe Francji do fabryki stroików Rigotti. Marki, z której wyrobów sam korzystam. Po obejrzeniu klipu stwierdziłem, że materiał ten wyczerpuje temat w dużym stopniu i jednocześnie jest niesamowicie ciekawy!
Zamiast rozpisywać się na temat technologii produkcji stroików, publikuję ten post razem z filmem z kanału Better Sax. Materiał bardzo dobrze odpowiada na pytanie zadane w tytule. Myślę, że po jego obejrzeniu, każdy spojrzy na stroik jak na element unikalny i wart swojej ceny!